sobota, 22 grudnia 2012

NYX - witamy w Polsce!


Jak zapewne większość z Was już wie tydzień temu miało miejsce otwarcie pierwszego sklepu NYX w Polsce. Kosmetyki wprost z Los Angeles możemy teraz kupić w warszawskim Blue City. 
Cóż za wspaniała nowina dla wszystkich fanek makijażu!



Mimo, że sklepik jest dość niewielki znajdziecie w nim wszystko, co potrzeba! 

,,W ofercie kosmetyków NYX Professional Make-up znajduje się szeroka gama produktów, od cieni do powiek, przez błyszczyki do ust i podkłady, aż do profesjonalnych akcesoriów, które pozwalają wykonać perfekcyjny makijaż.''
  http://www.facebook.com/NYXCosmeticsPoland/info

Spójrzcie same!



 Pierwszym produktem NYX, który mnie zachwycił są cienie do powiek. Są bardziej kremowe niż sypkie, bardzo jestem ciekawa jak sprawują się w praktyce. Jeżeli macie jakieś doświadczenia to piszcie w komentarzach :) A ja bardzo chętnie po nie wrócę do salonu w najbliższym czasie :)




Różnorodność kolorów lakierów NYX to prawdziwy raj dla lakieromaniaczek!


 Mimo, że ja również mogę o sobie powiedzieć, że jestem lakieromaniaczką, to w tym sezonie zdecydowanie częściej nie mogę oderwać wzroku szminek! Ze sklepu NYX wyszłam oczywiście ze szminką, ale tym razem dla cioci. 

 Jedyne co mogę Wam powiedzieć na pewno, to to, że wrócę tam po swoją!

W ofercie firmy znajdziemy kilka rodzajów szminek od matowych do błyszczących. Przyciąga mnie również ich bardzo fajna kremowa konsystencja. a to wszystko dostępne w przeogromny wyborze odcieni (zdjęcia to dopiero przedsmak tego, co czeka Was w salonie).




 A na koniec... rzęsy na widok których zdołałam wydobyć z siebie tylko WOOOOW!


Osobiście uważam, że pierwsze od lewej, przepiórcze rzęsy są przegenialne! ;D Czy to na szalona imprezę, czy na sesję zdjęciową, jestem pewna, że sprawdzą się świetnie!

Tak właściwie to wybrałam się do salonu NYX z myślą, że na pewno kupię kredkę Jumbo w kolorze białym, a zobaczcie z czym wyszłam ;)



 Miłym upominkiem od NYX był lakier w kolorze fuksji ;)

A upominek jaki sprawiłam sama sobie to korektor z linii HD. Miła ekspedientka z salonu pochwaliła mój wybór, gdy podeszła z nim do kasy. Muszę Wam powiedzieć, że korektor sprawuje się bardzo dobrze, jeżeli chciałybyście abym przygotowała dla Was jego recenzję, dajcie znać ;) 

Mimo wszystko Jumbo EYE Pencil musi być moja!


A tak prezentuje się szminka w odcieniu HERDES w sztucznym oświetleniu.


Podsumowując:
uważam, że w najbliższym czasie każda z Was, która tylko ma możliwość nie może nie zajrzeć do nowego salonu NYX. Jest to wyjątkowa okazja by zapoznać się z bardzo szeroką gamą produktów jaką oferuję nam ta firma, dotknąć, powąchać... sprawdzić czy kolor szminki rzeczywiście nam pasuje ;)

Ponadto powita tam Was wspaniała obsługa gotowa służyć profesjonalnymi poradami. Polecam :)

 

trzymajcie się cieplutko w tym świątecznym okresie
Lidia
 

czwartek, 13 grudnia 2012

Zielony zwyklaczek ;)

Gdy rok temu makijażystka wykonująca mój studniówkowy makijaż zapytała się mnie jak trzymają się na moich powiekach cienie odpowiedziałam, że nie wiem, ponieważ nie używam. Dziś, po niespełna roku chciałabym Wam powiedzieć, że teraz nie wyobrażam sobie chyba makijażu bez cieni do powiek! To już niemożliwe! Nawet jeśli rezygnuję z ciemniejszych kolorów to uwielbiam używać wtedy jasnych, cielistych cieni z połyskującymi drobinkami!

Dziś odkryłam również jak świetnie się czuję w zielonym cieniu do powiek! Mam ciepły typ urody i piwne oczy, także zieleń, a szczególnie ta lekko ,,zgniła'' bardzo dobrze u mnie wygląda. Przynajmniej w mojej ocenie, ciekawa jestem jak Wam się podoba ten efekt ;)




W tym makijażu nie ma zupełnie nic trudnego! A dzięki delikatnym kolorom świetnie nadaje się jako makijaż codzienny.

WYKONANIE:
OKO: Na całą górną powiekę, aż do linii załamania oraz na dolną powiekę naniosłam 2 wymieszane ze sobą cienie zielony i brązowy; oba połyskujące i pochodzące z paletki Manly. Granice cieni roztarłam beżowym  cieniem z tej samej paletki, więcej beżowego cienia nałożyłam również w kąciki oka.
Makijaż oka wykończyłam eyelinerem z essence w kolorze 04 I LOVE NYC. Dla uzyskania delikatnego efektu na rzęsach użyłam tuszu do rzęs Mariza Long Lash.







Nie wykonałabym oczywiście tego makijażu bez przegenialnego podkładu balansującego z Marizy. Mam cerę mieszaną, która w zimie strasznie przesusza się w okolicach nosa. Testowałam sporo podkładów, a tylko ten nie uwydatnia suchych skórek. Od pół roku jestem w nim zakochana!

Co jeszcze?:
- policzki - Mariza rozświtlająca pryzma do makijażu nr 10
- Mariza - rozświetlający puder sypki
- Mariza - puder matująco-kryjący jasny beż 01

Usta natomiast postanowiłam podkreślić jedynie delikatnym błyszczykiem.

Piszcie jak Wam się podoba! Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii!

pozdrawiam i ściskam
Lidka

piątek, 23 listopada 2012

ROZDANIE!

 Kochane! 
Wspaniałe świąteczne rozdanie u Brain for Sale! 
Zapraszam Was wszystkie bo naprawdę warto!


http://queeeniak.blogspot.com/2012/11/wygraj-swiateczny-zestaw-lakierow-china.html

czwartek, 22 listopada 2012

Wracam!

Okropne lenistwo jak i wiele innych okoliczności pozwoliły mi na kilka miesięcy przerwać prowadzenie tego bloga. Mimo wszystko jednak wracam!



A już dziś postanawiam odpowiedzieć na wszystkie zaległe maile, obrobić wszystkie obiecane zdjęcia i przede wszystkim wziąć się do roboty! Mam w głowie dużo pomysłów na to, co chcę Wam tu pokazać i opowiedzieć. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobało :)

Na początek chcę Wam pokazać mój ulubiony jesienny makijaż. Wiem, że jesień powoli mija, ale ja wciąż nie mogę pożegnać się z piękną jesienną gamą barw! Akcent postawiłam na usta w brązowo-rudym odcieniu. Do uzyskania go wykorzystuję 2 szminki: Mariza Soft&Colour nr 13 i brązową o nieznanym mi numerku z Avon. Efekt musicie ocenić same, wydaje mi się, że idealnie pasuje do mojego ciepłego typu urody i tak też się w nim czuję

.



czwartek, 28 czerwca 2012

MIĘTA!


Zapowiadają się gorące, upalne dni!
Czy macie ochotę na miętowe odświeżenie?




Po ,,wejściu'' z tak intensywnym makijażem jaki pokazałam Wam ostatnio postanowiłam stworzyć coś bardziej codziennego. Czy dziwi Was to, że wybór padł na miętę?
Jeszcze niedawno nie przepadałam za tym kolorem, ale skoro w tym sezonie mięta gości wszędzie, zaczynając od obuwia, poprzez ubrania, aż do cieni do powiek i lakierów do paznokci, skusiłam się na nią i ja. Mam nadzieję, że efekt Wam się podoba :)





Jak widać na zdjęciach, czuję się w tym kolorze świetnie!
Wydaje mi się, że dobrze współgra z moim typem urody.
A Wy, czy macie już coś miętowego w swojej szafie lub kosmetyczce?






Czego użyłam?
Nie obeszłabym się bez palety Manly <3
Jednak większość makijażu jest wykonana matowym lawendowym cieniem Mariza. Wukorzystałam go jako bazę dla miętowej kreski tuż nad linią rzęs.
+ pudrowy podkład Mariza i puder również tej samej firmy.

Wkrótce chciałabym tu zamieścić opinię o pudrowym podkładzie Mariza. Jest to dla mnie o tyle kontrowersyjny kosmetyk, że o ile na początku byłam nim zachwycona, o tyle później moja sympatia szybko przygasła na rzecz podkładu balansującego Mariza. Oba kosmetyki mają swoje plusy i minusy, zbieram o nich różne opinię. Nowy post już wkrótce!



 A jeśli chcecie same przetestować kosmetyki, którymi ja i moje znajome jesteśmy miło zaskoczone to zapraszam do obejrzenia katalogu KLIK
i złożenia zamówienia: lidku@o2.pl :)


wtorek, 26 czerwca 2012

POCZĄTEK LATA


Witajcie!

Dziś dla odmiany witam się z Wami makijażem. Z racji, że kolory są szalenie intensywne (powyższe zdjęcie jest ,,niemiziane'') wiele z nas zapewne nie odważyłoby się wyjść tak na co dzień na ulicę. Na szczęście zostały nam jeszcze sesje zdjęciowe! ;D

Dziewczyny! A może warto się jednak odważyć? W końcu mamy wakacje, a neony są trendy! Sądzę, że taki make up połączony ze zwiewną letnią sukienką i rozpuszczonymi, zadbanymi włosami mógłby być powodem, dla którego wzrok przechodniów zostałby skupiony właśnie na nas!!!

Spójrzcie na kilka zdjęć, które są już obrobione!




I coś dla ciekawskich ;P lista użytych kosmetyków:

- Podkład balansujący Mariza naturalny
- Cienie Manly
- Lip gloss Bell Fashion Colour 405
- Puder matująco-kryjący Mariza Jasny Beż
- Mascara Collosal Volume Express brąz
- perełki brązujące dla podkreślenia kości policzkowych już tak wyśmigane, że jakiekolwiek napisy nie przetrwały ;P
+ kredka czarna równie wyśmigana